24.03.2022 | Redaktor

14. Szojchet i mohel Juda Kaufman

Juda Kaufman (1839-1923), syn Samuela Leiba i Gittli ze Zborowej, był jednym z najbardziej szanowanych brzeskich Żydów. Był szojchetem (rytualnym rzeźnikiem) i mochelem – to on przez ładnych parędziesiąt lat dokonywał obrzezania wszystkich urodzonych w Brzesku żydowskich chłopców.

W judaizmie obrzezanie jest nakazem religijnym symbolizującym przymierze Boga z potomkami Abrahama:

Potem Bóg rzekł do Abrahama: „Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. Przymierze, które będziecie zachowywali między Mną a wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega na tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani; będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną. Z pokolenia w pokolenie każde wasze dziecko płci męskiej, gdy będzie miało osiem dni, ma być obrzezane – sługa urodzony w waszym domu lub nabyty za pieniądze – każdy obcy, który nie jest potomkiem twoim – ma być obrzezany; obrzezany ma być sługa urodzony w domu twoim lub nabyty za pieniądze. Przymierze moje, przymierze obrzezania, będzie przymierzem na zawsze. Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on bowiem przymierze ze Mną.” Rdz 17, 9-14

W żydowskich rodzinach każdy potomek płci męskiej musi być poddany obrzezaniu, z reguły ósmego dnia po urodzeniu, w czasie rytuału Brit mila. Zwyczaj ten wiążę się też z nadaniem chłopcu imienia.

Jak już wspominaliśmy, Juda Kaufman nie tylko przez wiele lat dokonywał obrzezania wszystkich żydowskich chłopców w Brzesku i okolicach, lecz również był rytualnym rzeźnikiem. Nie wiemy, kiedy został szojchetem, ale sprawowanie tej funkcji wymagało długiej nauki i sporych umiejętności. „Szojchet – wykwalifikowany specjalista dokonujący uboju rytualnego zaliczany do grupy religijnej funkcjonariuszy gminy. Musiał on – przed dopuszczeniem do sprawowania swej funkcji – spełnić wiele szczegółowych warunków. Winien być człowiekiem religijnym, znanym z pobożności i wiedzy talmudycznej, drobiazgowo przestrzegającym prawa religijnego i szanującym tradycje rabiniczne, nienagannie prowadzącym się i nie nadużywającym alkoholu; powinien też posiadać kwalifikacje moralne… Zgodnie ze zwyczajem, musiał mieć ukończone co najmniej 18 lat oraz posiadać odpowiednią znajomość rzeczy, albowiem do jego obowiązków należało nie tylko zgodne z przepisami rytuału zabicie zwierzęcia bądź ptaka, ale także zbadanie zabitej sztuki i stwierdzenie, czy ze względu na jej stan zdrowia (także poprawność budowy anatomicznej) może być uznana za koszerną. W związku z tym, przyszły szojchet musiał uzyskać ordynację od religijnego autorytetu, szanowanego w danej społeczności (rabina), potwierdzoną specjalnym dyplomem. Drogą do tego było: odbycie praktyki; zdanie egzaminu ze znajomości praw związanych ze szchitą; samodzielne wykonanie (pod nadzorem) trzech rzezi rytualnych. Poza tym, ciążył na nim obowiązek powtarzania wymienionych przepisów nie rzadziej niż co 30 dni.” ( https://www.jhi.pl/psj/szojchet )

Juda Kaufman, zdjęcie z archiwum rodzinnego jego pra-prawnuka, rabina Jonathana Rosenblatta

 Udało się znaleźć piękne świadectwo zapisane przez wnuka Judy Kaufmana, Samuela Rosenblatta:

„Mój dziadek ze strony matki, Juda (Idel) Kaufman, potomek rabina Aleksandra Sendera z Żółkwi, był szojchetem, uznanym, lubianym i szanowanym członkiem społeczności Brzeska, któremu ufali jak Żydzi, tak i Polacy. Ilekroć trzeba było zbierać datki na jakiś cel dobroczynny, czy chodziło o to, by wydać za mąż biedną dziewczynę bez posagu, czy pomóc rodzinie, której dom spłonął, to zadanie zawsze powierzano Reb Idelowi Kaufmanowi. Kiedy ktoś miał wolną gotówkę – a w małych miasteczkach takich jak Brzesko nie istniały kasy oszczędnościowe – powierzał ją Reb Idelowi. Był łagodnym, zrównoważonym człowiekiem, który rzadko podnosił głos, z wyjątkiem uniesienia modlitewnego. Skrupulatnie przestrzegając religii, był tolerancyjny wobec innych.” (Cytuje się po: „Yossele Rosenblatt. The story of his life as told by his son Samuel Rosenblatt”, Farrar, Straus and Young, NY, 1954; strona 61)

Żoną Judy Kaufmana była pochodząca ze Swoszowej Rifka Feigenbaum (1850-1918), córka Abrahama i Chany Reisli. Juda i Rifka pobrali się tylko w obecności rabina (tak zwane „rytualne małżeństwo”), nie mieli ślubu cywilnego, dlatego zgodnie z prawem ich dzieci miały nosić nazwisko matki. Urodziło im się jedenaścioro dzieci, z których dwoje zmarło w wieku niemowlęcym.

Przeżyli razem 53 lata, aż do śmierci Ryfki w 1918 roku na skutek ataku serca. Juda zmarł 5 lat później. Na cmentarzu żydowskim w Brzesku przetrwała jego macewa, i trudno nie  być poruszonym tą inskrypcją:

Chasyd bogobojny i oddany słowu Bożemu

Pan Jehuda syn Szmuela Ari znany jako

Judel rzeźnik rytualny

zmarł 19 Tevet 5684 [27 grudnia 1923]

Niech jego dusza zostanie związana w węzeł życia

Uczciwy i posłuszny w wielbieniu Boga

Chwała czystemu i niewinnemu człowiekowi

Wiernie służył naszemu miastu

Należał do Beit-Din [sądu rabinicznego] przez wszystkie dni, aż do swojej śmierci

Kochany przez wszystkich, skromny w oddawaniu czci Bogu

(Tłumaczenie z hebrajskiego na angielski – Noa Shashar)

Macewa Judy Kaufmana na cmentarzu żydowskim w Brzesku

Większość potomków brzeskiego szojcheta Judy Kaufmana została zamordowana w latach Zagłady. Ale jednak nie wszyscy zginęli. Z niewielu ocalałych gałązek wyrosły nowe drzewa. A pamięć o zamordowanych trwa.