(Tekst na podstawie pracy Iwony Zawidzkiej „Cmentarz żydowski w Brzesku”, Brzesko, 2001; publikuje się za zgoda autorki i wydawnictwa)
Trudno określić czas osiedlenia się Żydów w Brzesku. Najprawdopodobniej nie było ich tu do końca XV wieku, natomiast na pewno mieszkali już w wieku XVIII. W roku 1765 społeczność żydowska liczyła około 180 osób powyżej jednego roku życia. Zamieszkiwali oni 14 domów, z których 10 było ich własnością. Żydowscy mieszkańcy Brzeska byli w tym okresie arendarzami, właścicielami karczm, kupcami; był wśród nich krawiec, fryzjer, dwóch rzeźników a także melamed – nauczyciel religii dla małych dzieci oraz szames, czyli posługacz w domu modlitwy. Dwadzieścia lat później żydowska społeczność Brzeska składała się z 63 rodzin, a osiem z nich ze względu na swoje ubóstwo było na utrzymaniu gminy. Wspólnota ta miała szkołę dla swoich dzieci oraz własny cmentarz. Oba te obiekty funkcjonowały na mocy przywilejów nadanych społeczności żydowskiej.
W tym czasie nie było w Brzesku rabina, a Żydzi podlegali kahalowi w Wiśniczu. Kahał miejscowy wykształcił się dopiero pod koniec XVIII wieku. Jednym z pierwszych rabinów tutejszej gminy był Arie Leibusz syn Chaima Aszera z Wiśnicza.
Jak już zostało wspomniane, w XVIII-wiecznym Brzesku gmina Żydowska liczyła około 200 osób. W okresie późniejszym liczba ta znacznie wzrosła. W roku 1880 na 2860 mieszkańców, aż 68% stanowiła ludność izraelicka. W początkach wieku XX była to już społeczność posiadająca 2430 członków (na 3659 wszystkich mieszkańców). Natomiast w okresie międzywojennym proporcje te zmieniły się – społeczność żydowska zmniejszyła się o około 330 osób, pomimo iż ilość brzeszczan nie uległa zmianie.
Przedstawione powyżej dane liczbowe odnoszą się do samego miasta. Jednak trzeba zaznaczyć, że brzeska gmina żydowska liczyła dużo więcej członków, np. w 1870 roku – 4886, a trzydzieści lat później – 5664. Przyczyną tych rozbieżności był fakt, że do gminy brzeskiej należały również okręgi metrykalne w innych miejscowościach. W roku 1900 stan liczbowy poszczególnych okręgów wynosił: Czchów – 1131 osób; Wojnicz – 580, Radłów – 550; Szczurowa – 385.
Większość przedstawicieli XIX-wiecznej społeczności żydowskiej Brzeska zajmowała się kupiectwem. W 1867 roku prawie cały handel znajdował się w rękach Żydów. Uprawiali też inne zawody, jak garbarstwo, rzeźnictwo, krawiectwo, szewstwo, złotnictwo, piekarstwo, kowalstwo, garncarstwo. kuśnierstwo, czapnictwo, mleczarstwo. Byli też propinatorami, mosiężnikami, kożusznikami, właścicielami kamienic i szynkarzami..
Do zadań gminy należała – między innymi – dbałość o warunki socjalne swych członków, zatem gmina brzeska w końcu XIX wieku posiadała kasę chorych oraz szpital dla ubogich na Małym Rynku, co stanowiło szczególny przejaw działalności charytatywnej gminy. Żydzi brzescy posiadali w tym czasie również łaźnię, szkołę religijną oraz dwie synagogi. Obiekty te, będące głównym majątkiem gminy, spłonęły w wielkim pożarze, jaki miał miejsce w 1904 roku. Ogień pochłonął dużą część drewnianej zabudowy miasta, w tym również żydowskie budki handlowe na Rynku. Spłonęło około 300 domów, a straty materialne oszacowane zostały na mniej więcej 1 milion koron. Z pomocą brzeskim Żydom przyszli ich krakowscy współwyznawcy, udzielając bezprocentowej pożyczki w wysokości 5 000 koron na dogodnych warunkach spłaty oraz dar w wysokości 500 koron i 120 ton darów materialnych. Krótko po pożarze gmina brzeska podjęła ciężar odbudowy spalonych obiektów.
Do czasu II wojny światowej przetrwało kilka bożnic. Tak zwana Nowa położona na ulicy Asnyka, została zniszczona przez Niemców we wrześniu 1939 roku. To była główna brzeska synagoga, rabinem w której był najprawdopodobniej Mosze Lipschitz. Mosze Lipschitz, który w okresie międzywojennym został głównym rabinem Brzeska, mieszkał naprzeciw kościoła, w piętrowym domu na ulicy Długiej. Na piętrze tego domu była siedziba chederu, czyli szkoły religijnej dla chłopców.
Kolejna bożnica, usytuowana między placem Kazimierza Wielkiego a dzisiejszym Ogródkiem Jordanowskim była okazałym modrzewiowym budynkiem. W nie zapewne urzędował dajan (sędzia) Teitelbaum. Niedaleko od niej, na ulicy Łaziennej (obecnie Puszkina), znajdowała się bożnica sąsiadująca z mykwą, czyli łaźnią rytualną. To jedyna brzeska synagoga, która przetrwała do dnia dzisiejszego.
Inny dom modlitwy oraz cheder znajdował się w rejonie ulicy Zielonej, w pobliżu dzisiejszego dworca PKS. Rabinem w tej synagodze był Yitzhak Lipschitz.
Natomiast chasydzka bożnica mieściła się nad Uszwicą, na ulicy Berka Joselewicza. Poza wymienionymi funkcjonowały jeszcze miejsca modlitwy organizowane w budynkach mieszkalnych.
Duża liczebność gminy żydowskiej znalazła odbicie w ustawach rady gminnej, regulujących zasady życia w mieście. Istniał na przykład zwyczaj odwoływania jarmarków, z powodu przypadających na dzień jarmarku świąt izraelickich. Znaczną liczbę Żydów odzwierciedlał również skład rady gminnej, którą – szczególnie w latach 90-tych XIX wieku, tworzyli w większości radni żydowscy. Zdarzało się, że na 24 mandaty, aż 17 przypadało Żydom. W tym też czasie ojcem miasta był Henoch Klapholz, po czym ustąpił miejsca Stanisławowi Wisłockiemu, stając się jego zastępcą. Był on również wieloletnim członkiem rady gminnej, a w niektórych okresach występował jako jej przewodniczący. Zasługi Klapholza dla miasta byli tak duże, że w listopadzie 1906 roku, już po złożeniu przez niego urzędu, padła na sesji rady gminnej propozycja zmiany nazwy ulicy Berka Joselewicza, na ulicę Henocha Klapholza. Propozycja ta nie została przyjęta przez wyróżnionego, który zrzekł się tego zaszczytu…
Trudnym doświadczeniem dla mieszkańców miasta była I wojna światowa i okres powojenny. W tym czasie mieli miejsce manifestacje antyżydowskie, m.in. pogrom w roku 1918, podczas którego zginęło co najmniej 6 Żydów. Okres międzywojenny również nie był łatwy. Zajęciem większej części Żydów był drobny handel i kramarstwo. W roku 1921 istniało w Brzesku około 70 warsztatów i małych przedsiębiorstw państwowych, zatrudniających 114 osób, z których większość stanowili właścicieli i ich rodziny. Przedsiębiorstwa te zajmowały się krawiectwem, ślusarstwem, wyrobem produktów spożywczych, budownictwem. Większość Żydów, oprócz niewielkiej grupy hurtowników i agentów browaru okocimskiego, żyła w trudnych warunkach materialnych. Wpłynęło to na powstanie licznych organizacji żydowskich. W 1923 roku założyli swój związek kupcy, a rzemieślnicy zrzeszyli się w Stowarzyszenie Ręka pracowitych oraz Związek Syjonistów rzemieślników. Cztery lata później założono kasę bezprocentowych pożyczek popieraną przez Joint. Od połowy lat 20-tych istniało też stowarzyszenie dobroczynne udzielające pomocy zubożałym rzemieślnikom, kupcom i kramarzom na 1500 zł miesięcznie. Było ono finansowano częściowo przez Żydów pochodzących z Brzeska a mieszkających w Stanach Zjednoczonych.
Organizowano nie tylko pomoc materialną, ale też lekarską. Oprócz stowarzyszenia Bikur Cholim roztaczającego opiekę medyczną nad biednymi, w 1930 roku lekarze żydowscy założyli Związek Leczenia Chorych na Gruźlicę. Wśród położnic żydowskich działali akuszerki. Bardzo ważną instytucją o charakterze dobroczynnym było Stowarzyszenie Opieki nad Sierotami Izraelskimi. Do zadań związku należał rozdział dodatkowego pożywienia, przygotowywanie codziennych posiłków dla około 80 dzieci oraz organizowanie letnich obozów w czasie wakacji.
Oprócz stowarzyszeń niosących pomoc na płaszczyźnie ekonomicznej, Żydzi brzescy organizowali również związki o charakterze kulturalnym i oświatowym, w tym także szkoły. Pod koniec XIX wieku założono w Brzesku szkołę dla dzieci żydowskich, za pieniądze pochodzące z fundacji Maurycego barona Hirscha z Paryża. Szkoła posiadała 3 klasy, w których uczyło się 103 uczniów. Obok tej szkoły, w 1900 roku funkcjonowały w Brzesku jeszcze 4 chedery, czyli szkoły religijne. Nauczanie w chederach miało charakter nauczania powszechnego dla chłopców, którzy rozpoczynali naukę w wieku około 4 lat.
W roku 1910 powstało w mieście prywatne gimnazjum z prawem publicznym im. Jana barona Goetza. Między jego założycielami znalazła się Julia Klapholzowa, synowa burmistrza Henocha Klapholza. W okresie od powstania gimnazjum do wybuchu II wojny światowej liczba uczniów żydowskich wahała się od kilku do trzydziestu kilku; najwięcej było ich na przełomie drugiego i trzeciego dziesięciolecia.
Oprócz wspomnianych już szkół, w Brzesku funkcjonowała też szkoła Talmud Tora, popierana przez zarząd kahału, a przeznaczona dla biednych dzieci, których rodziców nie stać było na finansowanie nauki swych pociech. Miała ona siedzibę na ulicy Długiej, obok domu głównego rabina międzywojennego Brzeska, Mosze Lipschitza.
Jedną z największych instytucji kulturalnych było stowarzyszenie Tarbut, organizujące wieczorowe kursy języka hebrajskiego dla dorosłych i młodzieży, utrzymujące bibliotekę i czytelnię. Sport upowszechniał się dzięki założonemu w 1931 roku klubowi Machabi, w ramach którego działały sekcje piłki nożnej i gimnastyki. Wśród ludności żydowskiej Brzeska zawiązywały się także inne instytucje jak chociażby Związek Kultury Muzycznej, założony w 1922 roku; jedenaście lat później powstała organizacja skupiająca inteligencję, a upowszechniająca naukę i wiedzę.
Życie społeczności żydowskiej przebiegało jakby na dwóch płaszczyznach. Jedna z nich była włączona w nurt życia wszystkich mieszkańców miasta. Druga natomiast wymykała się obserwacjom i poznaniu katolickich współmieszkańców. Dotyczyła ona wewnętrznego życia gminy żydowskiej, a w szczególności spraw religijnych, organizacyjnych i rodzinnych.
Pobyt Żydów w Brzesku przerwała, podobnie jak w innych miastach Polski, II wojna światowa. Zaraz po zajęciu miasta przez Niemców, co nastąpiło 5 września 1939 roku, Niemcy zaczęli zmuszać Żydów do przymusowych robót. Jeszcze we wrześniu podpalili synagogę na ul. Asnyka, a z końcem września nałożyli na Żydów kontrybucję w wysokości 40.000 zł.. Wiosną roku 1941 Niemcy utworzyli w Brzesku getto, w którym z czasem zgromadzono 6-7 tys. Żydów z Brzeska, innych miast i okolicznych wsi. We wrześniu 1942 roku getto zostało ostatecznie zlikwidowane. Kilkaset osób byli rozstrzelani w mieście, pozostałych Żydów wywieziono do Bełżca.
Bardzo niewielu Żydów przeżyło wojnę, a większość tych, którzy przeżyli, wyjechali z Polski w kolejnych latach. Przez wiele dziesięcioleci – aż do śmierci w 1996 r. – Szymon Platner pozostawał jedynym mieszkającym w Brzesku Żydem. To on opiekował się cmentarzem żydowskim przy ul. Czarnowiejskiej, i to głównie dzięki jego wysiłkom przetrwały nieliczne ślady żydowskiego życia w mieście
Cmentarze żydowskie w Brzesku
W Brzesku istnieją 2 cmentarze żydowskie. Stary cmentarz był założony najprawdopodobniej jeszcze w XVII wieku, znajdował się przy ul. Głowackiego, naprzeciwko obecnego Urzędu Miasta. Obecnie na tym miejscu jest parking, a o pochowanych tam ludziach przypomina pamiątkowa tablica.
Pierwsza znana historia dotycząca tego cmentarza, została opisana pod koniec XVIII wieku. To wtedy właściciel Brzeska przedłożył Urzędowi Krajowemu prośbę o przeniesienie cmentarza żydowskiego ze względu na planowaną rozbudowę młyna oraz budowę domów rzemieślniczych w pobliżu nekropolii żydowskiej. Według pełnomocnika hrabiego Żeleńskiego, Antoniego Krasuskiego, powołanego 30 czerwca 1787 roku przed komisję mającą rozstrzygnąć spór między Żydami a hrabią, jedynym powodem propozycji przeniesienia cmentarza była niechęć samych Żydów do chowania swoich zmarłych w bliskim sąsiedztwie chrześcijan. Żeleński gotów był odstąpić bezpłatnie gminie żydowskiej taka samą ilość ziemi po drugiej stronie Uszwicy. Z kolei obecni na komisji, której przewodniczył sekretarz powiatu Jakob Hebesreit i przedstawiciele brzeskich Żydów wyjaśnili, że ich religia nie pozwala na samowolne opuszczanie cmentarza bez zgody rabina. Ponowili więc prośbę o pozostawienie cmentarza na dotychczasowym miejscu. Poza tym wyrazili gotowość podwyższenia do wysokości 7 stóp płotu cmentarnego od strony ulicy cesarskiej, a nawet pozostałych części ogrodzenia, gdyby hrabia Żeleński chciał się tam budować. Komisja postanowiła pozostawić rozstrzygnięcie sporu Wysokiemu Gubernatorstwu we Lwowie.
Opinię w tej sprawie wysłało tam również, 21 sierpnia 1787 roku, Starostwo Bocheńskie, oceniając argumenty właściciela Brzeska za nieistotne, a jednocześnie szykanujące Żydów. Szczególnie negatywnie oceniano zaoferowane przez hrabiego nowe miejsce pod cmentarz, przy granicy z Okocimem, po drugiej stronie Uszwicy. Rzeka ta wylewała zrywając kładki kilka razy w roku. Uznano to za znaczne utrudnienie dla Żydów, którzy nie mając podczas powodzi dostępu do miejsca pochówku, musieliby przez dłuższy czas przetrzymywać zwłoki zmarłych. Podkreślano też, że obecny cmentarz, położony 400 kroków za miastem, odpowiada obowiązującym wymogom lokalizacji. W końcowej części dokumentu przypominano konieczność ochrony nieszkodliwych obrzędów każdej legalnej religii, szczególnie w sytuacji, gdy pochówek przodków i krewnych jest dla Żydów religijną sprawą. Decyzją władz lwowskich z 29 sierpnia 1787 roku postanowiono prośbę właściciela Brzeska jako przeciwną tolerancji i zmierzającą do szykanowania bezceremonialnie odrzucić, a cmentarz żydowski pozostawić na dotychczasowym miejscu.
Faktem jest, że stary cmentarz pełnił swoje funkcje przez następne lata. Z czasem uległ zniszczeniu i już w okresie międzywojennym stan jego był zły. Dewastacja pogłębiła się za przyczyną Niemców w latach II wojny światowej, a dopełniła się w okresie powojennym, po wojnie bowiem skradziono kilkanaście nagrobków, którym udało się przetrwać wojnę i niemiecką dewastację. Obecnie w miejscu starego cmentarza żydowskiego znajduje się parking. W 2018 roku w obrębie cmentarza powstał obelisk, upamiętniający to miejsce.
W związku z przepełnieniem starego cmentarza na początku XIX wieku gmina żydowska kupiła działkę pod nowy cmentarz przy ul. Czarnowiejskiej. Najstarsza ze znajdujących się na nowym cmentarzu macew postawiona została na grobie kobiety zmarłej w 1824 roku. Oczywiście, trudno tę datę uznać za rok powstania nekropolii, mogły przecież znajdować się na niej groby wcześniejsze, który nie zachowały się do naszych czasów. Jest to dość prawdopodobne, ponieważ w części cmentarza, w której znajdują się najstarsze nagrobki (z lat dwudziestych i trzydziestych XIX wieku), a która zajmuje centralną część nekropolii, rozległe puste miejsca świadczą o poważnych zniszczeniach.
Od bramy centralnej, umieszczonej w południowej części ogrodzenia, aleja prowadzi do dwóch oheli (z hebr. אֹהֶל,namiot, – niewielki budynek osłaniający nagrobki wybitnych rabinów). Wzdłuż niej, z lewej strony, znajdują się groby kobiet, natomiast z prawej – groby mężczyzn ustawione frontem do alei, zatem nie są one orientowane, podobnie jak wiele innych mogił. Jeden z oheli, ufundowany w latach sześćdziesiątych XX wieku przez Elimelecha Glantza z Nowego Jorku w miejsce mniejszego, zniszczonego w czasie II wojny światowej, stanowi swoiste centrum cmentarza. Osłania on groby trzech brzeskich rabinów z rodu Lipschitz i ich żon, m.in. cadyka Arie Leibusza syna Chaima zmarłego w 1846 roku. Tuż obok, w połowie lat dziewięćdziesiątych, wybudowany został drugi ohel, który osłania groby rabinów z rodu Templerów
Brzeska nekropolia zajmuje około 1.45 ha powierzchni. Stan taki utrzymuje się od 1902 roku, kiedy to przełożeni zbioru izraelickiego poprosili radę gminy o odstąpienie części gruntu gminnego, przylegającego do cmentarza od strony zachodniej i południowej, na powiększenie miejsca pochówku. Rada wyraziła zgodę na zakup ziemi, ustanawiając cenę w wysokości 1 korony za jeden sążeń gruntu. Decyzja ta została zaaprobowana przez radnych. Rok później Żydzi otrzymali zgodę na przełożenie drogi gminnej z parceli zakupionej od miasta na sąsiednią (od strony zachodniej) parcelę wykupioną z rąk prywatnych. Cały powiększony teren cmentarza ogrodzono murem. Mur ten w latach osiemdziesiątych został odnowiony przez brzeski Urząd Miasta.
Obecnie na tym cmentarzu znajduje się około 1000 macew (nagrobków). Osobną kwaterę zajmuje cmentarz wojenny #275 z grobami 21 żołnierzy pochodzenia żydowskiego, którzy pełniąc w czasie I wojny światowej służbę w armii austriackiej, polegli w okolicach Brzeska.
O tragicznych wydarzeniach z lat 1939-45 przypominają natomiast epitafia na powojennych symbolicznych grobach i pomniki na grobach masowych:
- postawiony w 1947 roku przez A. Grunberga i S. Bransdorfera pomnik ku czci 200 Żydów zamordowanych przez Niemców 18 czerwca 1942 roku
- pomnik na grobie masowym (2017, autor projektu Damian Styrna)
- obelisk na innym dużym grobie masowym (2018, autor projektu Damian Styrna)
Klucz od cmentarza znajduje się u Pana Zdzisława Martyny, tel.500 094 339
Od 2015 roku cmentarzem opiekuje się Stowarzyszenie „Pamięć i dialog. Wspólna historia”: https://brzesko-briegel.pl/2019/08/18/porzadkowanie-cmentarza-zydowskiego-w-brzesku-2/
W kwestiach związanych z historią brzeskich Żydów i pochowanych na tym cmentarzu ludziach zapraszamy do kontaktu: info@brzesko-briegel.pl