25.07.2022 | Redaktor

Synagoga Jichaka Lipschitza

Ponad 3 lata temu dostaliśmy 14 zdjęć z kolekcji prof. Charles Weiss Jr zrobione w Brzesku w 1929 roku przez jego ojca Schaje (Charles’a) Weissa. Jednak dopiero niedawno zrozumiałam, co znajduje się na jednym z nich.

Zdjęcie zostało podpisane przez autora jako „Duży magazyn zboża Mordechaja Einhorna i Mały Rynek w piątek”. Wydaje się oczywiste, że ten magazyn zboża – to budynek po lewej na tym zdjęciu.

Zdjęcie z kolekcji prof. Charles Weiss Jr.
Oryginalny podpis z tyłu zdjęcia: „Mordechai Einhorn’s big wheat warehouse and small market on Friday”

Udało mi się znaleźć trochę danych o właścicielu tego magazynu. Mordechai (Markus) Einhorn urodził się w Brzesku w 1841 roku, był synem Wolfa i Chaji Cerli Einhornów. W 1869 roku ożenił się z Basche Silberstein. Małżonkom urodziła się piątka dzieci:

– Chana Sara, 1870
– Schifre, 1874
– Abraham, 1876-1878
– Chaim Salomon, 1881
– Leibisch, 1882

Mordechai Einhorn był kupcem. Przeżył długie życie: zmarł dopiero 20 lipca1932 roku w wieku 91 lat. Na cmentarzu w Brzesku przetrwała jego macewa. Chociaż marmurowa tablica z tej macewy niestety zginęła, da się odczytać imię, nazwisko i imię ojca zmarłego.

Macewa Mordechaja Einhorna na brzeskim cmentarzu żydowskim

To tyle jeżeli chodzi o właściciela magazynu zboża z tego zdjęcia. Ale pozostaje pytanie dotyczące jasnego ładnego budynku po prawej z dużymi półokrągłymi oknami. Te okna i bardzo charakterystyczne gzymsy wydają się wskazywać na to, że ten budynek – to jedna z brzeskich synagog.

Pan Marek Sukiennik jakiś czas temu z pomocą zdjęcia lotniczego Brzeska z 1915 roku zlokalizował miejsce przedstawione na tym zdjęciu, które dzisiaj wygląda zupełnie inaczej. Magazyn zboża znajdował się w miejscu dzisiejszej pizzerii Bella, a biały budynek – tam gdzie stoi obecnie budynek banku PKO przy placu autobusowym, za placem Żwirki i Wigury.

Okolice Placu Żwirki i Wigury, zdjęcie z google maps. To tu znajdował się biały budynek ze zdjęcia powyżej.

W „Kronikach miasta Brzeska” Jana Burlikowskiego można przeczytać: „Trzecia murowana synagoga (oprócz tej na ul. Puszkina i na placu przed dzisiejszym budynkiem pogotowia ratunkowego) stała przy placu Żwirki i Wigury. Po wojnie w budynku tym znajdował się magazyn PZGS. Został on w latach siedemdziesiątych zburzony przy regulacji placu jako stacji autobusów PKS. „- tom IV, str. 12. Pisze o tej synagodze również Pani Iwona Zawidzka: „Inny dom modlitwy oraz cheder znajdował się w rejonie ulicy Zielonej, w pobliżu dzisiejszego dworca PKS” (I. Zawidzka „Cmentarz żydowski w Brzesku”, str. 19). I jedno, i drugie źródło wskazują na ten sam obszar, który widzimy i na zdjęciu z 1929 roku. Te dane pozwalają przypuszczać, że biały budynek na zdjęciu Schaje Weissa przedstawia właśnie tą synagogę.  Byłoby to pierwsze znane zdjęcie tej brzeskiej synagogi.

Pomyślałam, że Pan Dov Landau – jeden z ostatnich żyjących brzeskich Żydów – mógłby rozwiać wątpliwości. Zadzwoniłam do niego, żeby zapytać go o tą synagogę. Okazało się, że on nie tylko ją pamięta, lecz również był świadkiem śmierci rabina tej synagogi, Yitzhaka Lipschitza:

„Ta synagoga w okolicach placu autobusowego, to była bożnica Yitzhaka Lipschitza, on tez należał do rodu Arie Lipschitza, mówili na niego Wielopole rabbi. Podczas wojny on uciekł do Bochni. Jak była akcja, schował się w bożnicy. Było tam sporo ludzi, chyba znajdowała się na placu Zgody w Bochni. Widziałem, jak Niemcy rzucili do tej synagogi granaty. Wszyscy zostali zamordowani…”

Dov Landau

Arie Lipschitz, którego wspomina Pan Landau, – to pierwszy z brzeskich rabinów należący do rodu Lipschitz, który zmarł w Brzesku w 1846 roku i został pochowany na cmentarzu na Czarnowiejskiej. To właśnie na grób tego cadyka do tej pory przyjeżdżają modlić się chasydzi.

W bazie danych Jad WaSzem odnalazłam świadectwa dotyczące śmierci Yitzhaka Lipschitza i jego rodziny. Urodzony w Wielopolu „wielki chasydzki rabin” (tak Yitzhak Lipschitz jest określony w tym świadectwie), syn Natana Nute Dova Lipschitza, zginął razem z co najmniej czwórką dzieci: Arie Leibuszem (który na pewno dostał imię po sławnym przodku), Szlomo, Hindą i Sarą. Podczas wojny zginęli również jego bracia Aron Lipschitz, rabin w Wiśniczu, razem z żoną, 10 dzieci i ich rodzinami i Yaakov Lipschitz, rabin w Krakowie, też razem z rodziną.

Niech będzie błogosławiona pamięć wszystkich zamordowanych.

Świadectwo dotyczące losu rabina Yitzhaka Lipschitza i jego rodziny w Jad WaSzem

A do Brzeska wraca pamięć. Teraz już wiemy, że w tym budynku obok magazynu zboża modlili się i studiowali Torę brzescy Żydzi. Jedno z okien jest otwarte. Wzdłuż ulicy idzie chasyd, ma na ramionach szal modlitewny. Wraca do domu po porannych modlitwach? A może na odwrót spieszy się do synagogi?…

Synagoga Rabina Yitzhaka Lipschitza na zdjęciu Schaje (Charles’a) Weissa, 1929.

© Anna Brzyska, 2022